Po burzy związanej z dewaluacją juana obawy odnośnie gospodarki Chin zeszły na drugi plan. W centrum uwagi znajduje się teraz sytuacja Grecji, poszczególnych krajów europejskich (których dynamika PKB w II kwartale br. ma być wstępnie oszacowana) oraz rynek amerykański.
Wyciszenie odnośnie sytuacji chińskiej gospodarki jest prawdopodobnie tymczasowe. Inwestorzy skierowali się w stronę Europy i Stanów Zjednoczonych. Ich uwagę przykuwają wstępne szacunki odnośnie PKB niektórych krajów europejskich (m.in. Polski) oraz dane z USA, mające określić sytuację tamtejszych producentów, produkcję przemysłową w kraju oraz indeks Uniwersytetu Michigan.
Szacuje się, że dane europejskiego PKB rozczarują inwestorów, co wpłynie na nieznaczny spadek euro w stosunku do dolara. Może się on zwiększyć, jeżeli dane ze Stanów Zjednoczonych będą bardzo optymistyczne i wyraźnie wzmocnią tamtejszą walutę w relacji do Europy.
Notowania złotego powinny być stabilne, ponieważ dane z naszego kraju wydają się być bardzo przewidywalne. Wzrost PKB prawdopodobnie utrzyma się na poziomie 3,6% w relacji rocznej. Jeżeli zatem informacje z zagranicy nie będą skrajnie szokujące, to kurs naszej waluty prawdopodobnie utrzyma swój poziom w relacji do euro i dolara.
Ważnym elementem dzisiejszej sytuacji na rynku finansowym jest fakt, że grecki parlament przyjął trzeci pakiet reform oszczędnościowych. Domagali się go w szczególności wierzyciele, a przegłosowanie tego projektu było jednym z warunków prowadzących do porozumienia z Unią Europejską. Dzięki temu Grecja zbliżyła się do nowej pożyczki, która ma zagwarantować im około 86 miliardów euro.
Aby wsparcie zostało zatwierdzone, Grecja potrzebuje zgody jeszcze kilku europejskich państw (m.in. Niemiec). Co więcej, musi ona spłacić 3,5 miliarda należności wobec EBC do 20 sierpnia. Jeżeli warunki te nie zostaną spełnione, to program pomocy nie wejdzie w życie.
Analizując powyższe dane oraz obecną sytuację gospodarczą Chin łatwo zauważyć, że w najbliższych tygodniach możemy spodziewać się swoistej burzy na rynkach finansowych.
Dodaj komentarz